Zwykłe przeziębienie okazało się grypom. Więc leże i choruję i w zasadzie nie wiele jem. Dzień zaczynam od płatków kukurydzianych z mlekiem. Jest to moja ulubiona potrawa z dzieciństwa i zawsze po nią sięgam jak grzej się czuję. Liczę na to, że kryje się w nim jakaś tajemna moc która sprawi, że będę się lepiej poczuję.
I tak leżę i choruję.
Zobaczymy co będzie jutro - będzie niedziela - postaram się trochę pozbierać a w poniedziałek do pracy i nauki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz