środa, 11 czerwca 2014

Pamiętnik świadomego odżywiania (dzień 2)

Dobra lecimy, dzień drugi, czyli 60 dni do kostiumu.
Na początek oczywiście zapałam więc siłownia rano odpadła. Potem oddałam się na chwilę słodkiemu lenistwu a teraz do roboty.
Dziś mam sporo do zrobienia. Będę pracować w domu. Ponad to muszę uporządkować przestrzeń w której żyje. zaczynam mieć wrażenie, że chaos mnie pochłania i już nad nim nie panuje a staję się jego częścią.

Śniadanie: Cafe latte - bo jak żyć bez kawy :),  koktajl truskawkowy z łyżka słodzika i łyżką kefiru, pół bułki niestety białej z żółtym serem.

II Śniadanie: herbata z melisy i sałatka z kalarepy, cukinii i pomidora

A i nie ma co się oszukiwać po drodze na pewno będą truskawki.
Obiad: płatki z mlekiem i kanapka z przecierem pomidorowym

Truskawki, truskawki, truskawki

Na kolacje puszka groszku konserwowego.

Mało zdrowy dzień ale nie najgorzej. Tylko strasznie mało pije.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz